Hej hej;) Wybaczcie, że nie pisałam wczoraj, ale po 18 pojechaliśmy już do pracy... Zaraz wam tu szybko naskrobię relację z 2 dni;) Otóż spałam wczoraj (znaczy w niedzielę) do 12, żeby potem problemów z przysypianiem nie było;p W domu ie zrobiłam nic nadzwyczajnego ani twórczego... Szczerze mówiąc cały czas myślałam o czekającej mnie pierwszy raz nocce;D Pojechaliśmy z Miśkiem nie do końca wiedząc, jak to będzie, jednak wszystko się udało;D Na magazynie i sklepie robiłam w sumie 10 godzin z 15 minutową przerwą... Sporo^^ Najgorsze było dla mnie wyciąganie ciężkich pudeł;/ Nie mam tyle siły;/ Poza tym nawet lajcik;) Liczyłam i skanowałam słodycze, potem mnóstwo przyborów szkolnych z magazynu w strasznym nieładzie... Zajęło mi to około 4 godziny! Potem jak został nam sklep, poszło łatwo;) Z Marcinem nie widywałam się zbyt często, jednak gdy skończyła się praca na sklepie, poszłam Mu pomóc w magazynie. Niestety jakiś mądrala otworzył drzwi i staliśmy w przeciągu, przez co jestem trochę obolała... Ah, cieszę się, że ten pierwszy raz byłam razem z Miśkiem;) Jutro jak pojadę sama już będę wiedziała co i jak i nie będę się aż tak bała;p Wróciliśmy do domu przed 7. Spałam do 14.30, chocaż nie było to łatwe, bo słońce usilnie próbowało mnie budzić;p Wstałam z gigantycznymi zakwasami. Mam tylko nadzieję, że do jutra przejdzie;p
Postanowiłam, że nie położę się wcześnie, ale posiedzę dziś dłużej i pośpię do późna, żeby spokojnie zaliczyć kolejną nockę, która już jutro;D Tak więc jest po 4...
Miśki, jutro też słabo z moim komentowaniem będzie, bo praca... Ale znów obiecuję mobilizację w środę;D
Święte słowa^^
A no i nie byłabym sobą, jakbym się nie pochwaliła;D Ostatnio mam jakieś wyjątkowe szczęście! Jak wcześniej nie zdarzyło mi się nigdy nic wygrać, tak teraz nastąpiła kumulacja:D
Wygrałam u Gosi piękną ręcznie robioną deseczkę, która mi się tak bardzo podobała... Oprócz niej wygrałam jeszcze coś, za czym przepadam- pyszną herbatkę! Kto czyta, ten wie, że co jak co, ale herbatę mogę pić hektolitrami! http://starepianino.blogspot.com/2013/03/wyniki-rozdania-i-obrazek.html Proszę, chwalę się;)
Teraz lecę spać... Właśnie mój straszący mnie w nocy potworek wstał i przywędrował do mnie po coś do picia^^ Dobranoc!:D
Postanowiłam, że nie położę się wcześnie, ale posiedzę dziś dłużej i pośpię do późna, żeby spokojnie zaliczyć kolejną nockę, która już jutro;D Tak więc jest po 4...
Miśki, jutro też słabo z moim komentowaniem będzie, bo praca... Ale znów obiecuję mobilizację w środę;D
Święte słowa^^
A no i nie byłabym sobą, jakbym się nie pochwaliła;D Ostatnio mam jakieś wyjątkowe szczęście! Jak wcześniej nie zdarzyło mi się nigdy nic wygrać, tak teraz nastąpiła kumulacja:D
Wygrałam u Gosi piękną ręcznie robioną deseczkę, która mi się tak bardzo podobała... Oprócz niej wygrałam jeszcze coś, za czym przepadam- pyszną herbatkę! Kto czyta, ten wie, że co jak co, ale herbatę mogę pić hektolitrami! http://starepianino.blogspot.com/2013/03/wyniki-rozdania-i-obrazek.html Proszę, chwalę się;)
Teraz lecę spać... Właśnie mój straszący mnie w nocy potworek wstał i przywędrował do mnie po coś do picia^^ Dobranoc!:D
Gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńO boze, nocki, nie wiem czy bym przezyla o.o
OdpowiedzUsuńDziekuje, dziekuje ; )
OdpowiedzUsuńI dunno. to Machine Head- who we are. ; )
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :) z notki rozumiem, że byłaś na inwentaryzacji? Ja już kilka inwentaryzacji przeszłam :) męczące :)
OdpowiedzUsuńinwentaryzacja czy coś innego kochana?
OdpowiedzUsuńbo skoro codziennie to chyba jednak jakąś stała praca? :)
ja byłam na inwentaryzacji jakiś miesiąc temu, pierwszy raz, sama :o
bałam się trochę ale nie było tak źle, chociaż liczyłam zupki i gorące kubki :d
teraz jadę znowu ale tym razem z koleżanka :)
Przepiękne te deseczki! Gratuluję wygranej ;) I obyś miała jak najwięcej tych kumulacji szczęścia!
OdpowiedzUsuńNie zniosłabym takiego dźwigania... Śliczny obrazek :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńwygrana trafi w bardzo dobre ręce:))powodzenia w pracy:)pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńznam ból pracy na nocki.. pracowałam kiedyś w hotelu i tam miałam system zmianowy.. na szczęście po nocce miałam zawsze 2 dni wolnego, więc nie było źle.. :) teraz mój mąż na nocki zaiwania.. i tutaj już jest gorzej, bo pracuje 5 nocek w tygodniu, czasem szóstą jak ma nadgodziny.. śpi w dzień, w nocy, nawet jak ma wolne lunatykuje ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej.:D
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję kochana, śliczne są te deseczki. Co do tagu, to nie wiem kiedy go zrobię, bo idzie mi dość mozolnie ;( nie mogę znaleźć odpowiednich zdjęć, a nie chcę żeby było to tak na "odwal się" ;P ;**
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A ja bardzo bym chciała pracować w nocy...jestem strasznym śpiochem i spanie w dzien nie robi mi róznicy ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję :D:D
OdpowiedzUsuńja bym mogła pracować albo chodzić do szkoły w nocy, spoko opcja jak dla mnie ! :D
OdpowiedzUsuńCOs wymyslic przeciez trzeba.
OdpowiedzUsuńgratulacje wygranej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!:)
OdpowiedzUsuńGratki! :) Ojjj zakwasy są najgorsze, potrafią uprzykrzyć życie ;P
OdpowiedzUsuńhej, wpadnij na konkurs na moim blogu - do wygrania 30$ na zakupy w Chicnova :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo! :)
OdpowiedzUsuńOoooooo to gratulacje! :) Ja też ostatnio wygrałam :) Tyle, że buciki :)
Gratuluje wytrwalosci^^ ja raz bylam na nocce i ledwo sie trzymalam na nogach:D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle dałaś radę i to się ceni :-)
OdpowiedzUsuńooo fajnie, ze razem pracujecie :) dobrze, że był przy Tobie pierwszego dnia, zawsze to raźniej :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana dzielnie :)
I gratuluję wygranej :)
Powodzenia! Oby kolejny raz już bez zakwasów ;)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam zieloną i czerwoną herbatkę <33
OdpowiedzUsuńgratuluję wytrwałości :):)
OdpowiedzUsuńgratuluję dobrej passy :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz zawsze jest najbardziej męczący, ale potem wejdziesz w rytm i się wciągniesz ;)
OdpowiedzUsuńJa za herbatą nie przepadam :D
OdpowiedzUsuńoojejku, rzeczywiście - tryb nocny... ja jestem strasznym śpiochem i bym tak nie mogła ;D gratuluje wygranych.;)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu organizuje konkurs wraz ze sklepem Merg, może miałabyś ochotę sprawić sobie prezent i weźmiesz udział? :)
Gratuluję kochana wygranej :) Tryb nocny nie jest mi obcy hehe :) ostatnio dość często się na niego przestawiam ;/ Mam nadzieję, że odwaga Cię nie opuści :)!
OdpowiedzUsuńGratulacje!:)
OdpowiedzUsuńA te nocki no no podziw, inwentaryzacja nocna nie jest zbyt przyjemna a tym bardziej jak trzeba cosik dźwigać ciężkiego.
Ślę siły i moce w Twoim kierunku :))))))
Pozdrowionka;P
gratujuję i powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratki, ja ostatnio też żyję nocami, nadrabiam blogowe zaległości, a też zaniedbuję pisanie odpowiedzi u innych, za dużo roboty z synkiem daje się we znaki ;)
OdpowiedzUsuńSuper!!!!!!:) Gratuluje:)
OdpowiedzUsuńojej, uważaj na bicepsy - mi szybko rosną przy podnoszeniu ciężkich rzeczy :D i masuj zakwasy, ból szybciej minie :D
OdpowiedzUsuń