Hej Miśki! Nie miałam siły Wam wczoraj nic napisać... Przemęczenie? Senność? Oprócz tego też odrobinę % w organiźmie i chęć spędzenia wieczoru z Ukochanym;) Ale nadrabiam!:D
Wczoraj cały dzień poza domem... Załatwienia, zakładanie konta, wizyta w banku, gdzie pracuje moja mama i wreszcie wyjazd do Rzeszowa. Misiek pojechał do szkoły, ja na chwilę do babci i na 17 na szkolenie i rozmowę... Wszystko poszło po mojej myśli i umowa podpisana;D Mam 5 nocy w najbliższym czasie, których nie spędzę z Wami tylko ze skanerem w prawej dłoni w Tesco;p Po powrocie z Rzeszowa nie pojechaliśmy do domu... Trzeba było zrobić zakupy, odwiedzić mamę i na chwilę wstąpić do sąsiadów... Powrót? Coś po 22... Misiek uwidział sobie oglądanie filmu, więc włączyliśmy laptopa, wyciągnęliśmy szklaneczki, Martini i siedzieliśmy przy komedii "Wasabi" sącząc sobie moje kochane Bianco;)
Dziś rano coś mnie ściągnęło z łóżka dość wcześnie jak na mnie... Była około 9. Dzień na szczęście zaczął się od dobrych, ba! Świetnych wieści:) zrobiłam sobie herbatkę, włączyłam komputer, bloggera a tam... Wyniki rozdania u Dorotki http://dorotabeauty.blogspot.com/2013/03/wyniki.html ;) Strasznie się ucieszyłam! Ostatnie mini rozdanie i nagroda przypadła akurat mnie^^
Koło 10 przyjechał kurier i przywiózł klapę do naszego samochodzika... Jak wiecie, lub nie, poprzednia została wgnieciona gdzieś pod sklepem, kiedy to jakiś bardzo zdolny kierowca uderzył w punto i zwiał... Podpisałam odbiór, bo Misiek był ze szwagrem nawet nie wiem, gdzie... Jak przyjechał, okazało się, że coś jest nie tak z wycieraczką... Na szczęście okazało się że Robert ma pióro w domu i da;) Wiecie, co jest najśmieszniejsze? Autko jest zółte. Bardzo się wiecznie wyróżnia. A teraz do czasu gdy zrobi się ładnie i ciepło, będzie jeszcze bardziej naznaczone. Z racji trudnej dostępności kolorystycznej, kupiliśmy na allegro używaną klapę koloru niebieskiego^^ Jutro chłopaki będą ją montować, podczas gdy ja będę miała angielski;p Po południu przyjechał mój brat i we trójkę pojechaliśmy do Rzeszowa. Udało mi się wkręcić Marcina na te inwentaryzacje, więc będziemy prawie za każdym razem jeździć tam razem;D Wieczorem przyszedł Jurek- sąsiad/wujek, potem Tomek jeszcze w ramach urodzin na torcika (przyniósł mi mój pyszny kochany likier kawowy^^), oprócz tego był jeszcze Robert i Kuba... Tak więc posiedziałam w męskim gronie i nawet nie zdążyłam upiec serowca, który obiecałam mamie;/ Będę musiała zrobić to jutro;p Lecę się choć trochę wyspać;p Trzymajcie się cieplutko;D;****
Wczoraj cały dzień poza domem... Załatwienia, zakładanie konta, wizyta w banku, gdzie pracuje moja mama i wreszcie wyjazd do Rzeszowa. Misiek pojechał do szkoły, ja na chwilę do babci i na 17 na szkolenie i rozmowę... Wszystko poszło po mojej myśli i umowa podpisana;D Mam 5 nocy w najbliższym czasie, których nie spędzę z Wami tylko ze skanerem w prawej dłoni w Tesco;p Po powrocie z Rzeszowa nie pojechaliśmy do domu... Trzeba było zrobić zakupy, odwiedzić mamę i na chwilę wstąpić do sąsiadów... Powrót? Coś po 22... Misiek uwidział sobie oglądanie filmu, więc włączyliśmy laptopa, wyciągnęliśmy szklaneczki, Martini i siedzieliśmy przy komedii "Wasabi" sącząc sobie moje kochane Bianco;)
Dziś rano coś mnie ściągnęło z łóżka dość wcześnie jak na mnie... Była około 9. Dzień na szczęście zaczął się od dobrych, ba! Świetnych wieści:) zrobiłam sobie herbatkę, włączyłam komputer, bloggera a tam... Wyniki rozdania u Dorotki http://dorotabeauty.blogspot.com/2013/03/wyniki.html ;) Strasznie się ucieszyłam! Ostatnie mini rozdanie i nagroda przypadła akurat mnie^^
Koło 10 przyjechał kurier i przywiózł klapę do naszego samochodzika... Jak wiecie, lub nie, poprzednia została wgnieciona gdzieś pod sklepem, kiedy to jakiś bardzo zdolny kierowca uderzył w punto i zwiał... Podpisałam odbiór, bo Misiek był ze szwagrem nawet nie wiem, gdzie... Jak przyjechał, okazało się, że coś jest nie tak z wycieraczką... Na szczęście okazało się że Robert ma pióro w domu i da;) Wiecie, co jest najśmieszniejsze? Autko jest zółte. Bardzo się wiecznie wyróżnia. A teraz do czasu gdy zrobi się ładnie i ciepło, będzie jeszcze bardziej naznaczone. Z racji trudnej dostępności kolorystycznej, kupiliśmy na allegro używaną klapę koloru niebieskiego^^ Jutro chłopaki będą ją montować, podczas gdy ja będę miała angielski;p Po południu przyjechał mój brat i we trójkę pojechaliśmy do Rzeszowa. Udało mi się wkręcić Marcina na te inwentaryzacje, więc będziemy prawie za każdym razem jeździć tam razem;D Wieczorem przyszedł Jurek- sąsiad/wujek, potem Tomek jeszcze w ramach urodzin na torcika (przyniósł mi mój pyszny kochany likier kawowy^^), oprócz tego był jeszcze Robert i Kuba... Tak więc posiedziałam w męskim gronie i nawet nie zdążyłam upiec serowca, który obiecałam mamie;/ Będę musiała zrobić to jutro;p Lecę się choć trochę wyspać;p Trzymajcie się cieplutko;D;****
Gratuluje, gratuluje ! :)
OdpowiedzUsuńNie bylas jedyna ahahhhaha XD
gratuluje kochana
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOoo gratulacje :)
OdpowiedzUsuńCiekawie musi wyglądać ten wasz samochodzik :D
Gratuluję wygranej...
OdpowiedzUsuńFiliżaneczki super słodkie ;)
tak filiżanki są świetne ;)
OdpowiedzUsuńjejku cudowne są te filiżanki na zdjęciu :D
OdpowiedzUsuńFiliżanki są świetne ! Wyśpij się kochana -ja dopiero wstałam :D
OdpowiedzUsuńwidzę,że też masz złą godzinę na blogu jak ja nie wstałam o 00:27 :D a o 9.27 :D
UsuńGratuluję, a z takich filiżanek chętnie piłabym poranną kawkę :)
OdpowiedzUsuńsliczne filizanki :)\
OdpowiedzUsuńaleksandra-fortuna.blogspot.com
ładne filiżanki :)
OdpowiedzUsuńgratuluję:)) a filiżanki cudo:) miłego weekendu życzę:)
OdpowiedzUsuńGratki:D
OdpowiedzUsuńFiliżanki idealne!:)
OdpowiedzUsuńdynamika bije z posta :D
OdpowiedzUsuńfajne filiżanki :>
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńFajne filiżanki :D
W takim razie gratuluję! A Co do naleśników - koniecznie daj mi potem znać jak wyszły! Ale oczekuję szczerości!
OdpowiedzUsuńno to wytrwałości w pracy kochana, cieszę się, ze się udało! :*
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nic nie wygrałam, także gratuluję tobie szczęścia :D Natalia
OdpowiedzUsuńgratuluję :)
OdpowiedzUsuńgratulacje! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolenj chwili! :)
no to mialas dzien pelen roboty :D
OdpowiedzUsuńMój znajomy miał żółty samochód, wszyscy zgodnie nazywalismy go banan:P
OdpowiedzUsuńGratulację :D
OdpowiedzUsuńCudne filiżanki.
OdpowiedzUsuńI like your blog;)
OdpowiedzUsuńCome and visit me on: www.olivains.com
oo, dzieje się u Ciebie :D gratuluję podpisania umowy! :)
OdpowiedzUsuńaaaale genialne te filiżanki! :D
obserwujemy? ;)
Gratulacje podpisania umowy !!!!!:)
OdpowiedzUsuńGratulacje kochana!
OdpowiedzUsuńJakie świetnie filiżanki :)
OdpowiedzUsuń