Obserwatorzy

sobota, 21 grudnia 2013

Czyżby złe "bezinternetowe" czasy już minęły?:D

Hej Kochani! Nawet nie wiecie, jak ogromnie się cieszę, że mogę wreszcie naskrobać choć troszeczkę dla Was... Komputer wrócił z naprawy! Po prawie pół roku działa! Boooże, nie wierzę, że udało mi się przetrwać ten straszny czas od września;p Niestety nie będę w stanie jeszcze w pełni korzystać z zalet sieci, gdyż pewnie dopiero po połowie stycznia załatwimy stałe podłączenie do internetu, nareszcie takiego, jak trzeba. Puki co, muszę obejść się pożyczonym od znajomego modemem z sieci, która akurat w naszym domku właściwie nie ma zasięgu, przez co jest baaaaardzo ciężko. Ale strona się włącza, więc bezobrazkowo, bezzdjęciowo, ale jestem;p
Korzystam w tej chwili z faktu, że Misiek pojechał odwieźć mojego Tatę do domu i mogę na chwilkę oderwać się od tego całego przedświątecznego zamieszania... Dom prawie posprzątany, żywa choinka, o której tak marzył Marcin stoi pięknie ozdobiona, jednak w pokoju, w którym się praktycznie ostatnio nie przesiaduje, tu obok komputera... W naszym saloniku będzie niebawem stała sztuczna choinka. Niestety ciepło w tym pokoju zniszczyło by żywą choinką w bardzo krótkim tempie...
Muszę jeszcze dziś zacząć piec... Sernik i miodownik z orzechami oraz mnóstwo pierniczków;) Mam w tym jednak pomocnika... Nie chwaliłam Wam się jeszcze, bo nie było kiedy... Ale przedświąteczny czas radości karze mi podzielić się z Wami moją, a właściwie naszą radością;) Noszę pod serduszkiem małego gałgana, jeszcze nie wiadomej płci, gdyż nie lubi być podglądany i zawsze na USG odwraca się pupą;p
Będzie z nami na początku maja;) Już nie możemy się doczekać!:D
Co poza tym? Życie toczy się po staremu, mimo, że odwrócone do góry nogami;) Ciągle ktoś nas odwiedza, rodzice, siostry... Wszyscy pilnują, żebym się nie przemęczała, chcą pomagać... Dziwnie się z tym czuję, mimo że to już piąty miesiąc i powinnam się przyzwyczaić;p

Oj, kończę, zdaje się, że słyszałam podjeżdżające autko, wróci Misiek, trzeba działać dalej;p
Odezwę się jutro lub pojutrze, na pewno przed świętami...
Dziękuję, że jesteście i byliście przez tyle czasu!:):*

8 komentarzy:

  1. gratulacje :) brakowało mi Twojej osoby :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kochana gratuluje :) zdrowka dla malenstwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak fajnie! Gratulacje :-)
    I dobrze, że już jesteś :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje. :) Czekam na kolejne posty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje ogromne~! :)

    PS. Zapraszam do mnie na ROZDANIE, do wygrania Baby Lips Maybelline, eyeliner Rimmel oraz piaskowy lakier :)
    Wesołych świąt !

    OdpowiedzUsuń
  6. cieszysz sie ze bedziesz mama ? :) jak zareagowałaś jak sie dowiedzialas ze jestes w ciąży ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, nawet bardzo;) Jak zareagowałam? W sumie już wcześniej zastanawialiśmy się nad dzidziusiem, więc wielkiego zaskoczenia nie było^^ Owszem, trochę strachu o przyszłość, czy damy radę, czy się sprawdzimy itd, ale po przemyśleniach uznaliśmy, że to bardzo dobry moment na pierwsze dziecko;)

      Usuń

Napisz, co myślisz, będzie mi bardzo miło;)
Każdy komentarz wiele dla mnie znaczy!