Hej Kochani;) Co do zdjęć makijażu mojej siostry, nie dodawałam ich, ponieważ mój kochany telefon jest już na wykończeniu i niewiele widać... Jednak skoro chcecie, proszę bardzo;) Przepraszam za jakość...
Właściwie nie widać kolorów... Jednak to jest turkus i szarości;) Wszystko z wszelakich dostępnych w domu paletek. Głównie Avon;p Zdjęcie bez lampy...
Tutaj fotka z lampą, choć troszkę kolory widać;p
No a tutaj moja kochana Jadzia zaraz przed wyjściem na studniówkę;) Z włosami próbowałyśmy coś kombinować, ale w końcu wyszło na to, że NIC nie trzeba robić, a i tak jest ładnie;) Dodam tylko, że to nie była studniówka mojej Siostrzyczki. Kolega zaprosił ją, jako osobę towarzyszącą;)
Wracając do dnia dzisiejszego... Misiek jest chory i leżał w łóżku dobre pół dnia. Wstał jednak i nareszcie, wiem, że z dużym spóźnieniem, zaczęliśmy rozbierać choinkę^^ Gwarantuję, że u nikogo dłużej nie stała;p Po prostu jakoś nie było czasu na pochowanie świątecznych dekoracji;D Ledwie zaczęliśmy, zadzwoniła Jadzia, że za chwilkę wpadną do nas. Z mamą. O jejkuuuu... Nie lubię takich nagłych i niezapowiedzianych wizyt mamusi;) W domu nie posprzątane po wczorajszej "imprezie", choinka na wpół rozebrana, kuchnia zawalona, bo w międzyczasie obiad gotowałam. No idealny moment mamusia sobie wybrała;p Na szczęście w miarę ogarnęliśmy, tak "na szybko";D Zaraz przed przyjściem mamy przyjechał jeszcze Robert z Kingą. Więc siedzieliśmy w szóstkę. A że moja rodzicielka miała wyjątkowo dobry humor, to było zabawnie;p
Jak już zostaliśmy sami, zrobiliśmy sobie kryminalny wieczór z polsatem^^ Hahah;) Tak, tak, nic nie kombinowaliśmy z filmami, tylko tak jak leciało, obejrzeliśmy moje ukochane CSI Miami, potem kolejne CSI, tyle, że NY, następnie Koście, Instynkt mordercy i Detektyw Amsterdam;) Tak więc do godziny 1.00 przeleżeliśmy przed tv i nic ambitniejszego nie robiliśmy;p Ale i tak to był udany wieczór;) Lecę spać, bo jutro zapowiada się wycieczka do Rzeszowa. Musimy przerejestrować samochód;/ Nie lubię takich wizyt w urzędach;// No ale wyjścia nie mam;p
Buziaki!:***
Właściwie nie widać kolorów... Jednak to jest turkus i szarości;) Wszystko z wszelakich dostępnych w domu paletek. Głównie Avon;p Zdjęcie bez lampy...
Tutaj fotka z lampą, choć troszkę kolory widać;p
No a tutaj moja kochana Jadzia zaraz przed wyjściem na studniówkę;) Z włosami próbowałyśmy coś kombinować, ale w końcu wyszło na to, że NIC nie trzeba robić, a i tak jest ładnie;) Dodam tylko, że to nie była studniówka mojej Siostrzyczki. Kolega zaprosił ją, jako osobę towarzyszącą;)
Wracając do dnia dzisiejszego... Misiek jest chory i leżał w łóżku dobre pół dnia. Wstał jednak i nareszcie, wiem, że z dużym spóźnieniem, zaczęliśmy rozbierać choinkę^^ Gwarantuję, że u nikogo dłużej nie stała;p Po prostu jakoś nie było czasu na pochowanie świątecznych dekoracji;D Ledwie zaczęliśmy, zadzwoniła Jadzia, że za chwilkę wpadną do nas. Z mamą. O jejkuuuu... Nie lubię takich nagłych i niezapowiedzianych wizyt mamusi;) W domu nie posprzątane po wczorajszej "imprezie", choinka na wpół rozebrana, kuchnia zawalona, bo w międzyczasie obiad gotowałam. No idealny moment mamusia sobie wybrała;p Na szczęście w miarę ogarnęliśmy, tak "na szybko";D Zaraz przed przyjściem mamy przyjechał jeszcze Robert z Kingą. Więc siedzieliśmy w szóstkę. A że moja rodzicielka miała wyjątkowo dobry humor, to było zabawnie;p
Jak już zostaliśmy sami, zrobiliśmy sobie kryminalny wieczór z polsatem^^ Hahah;) Tak, tak, nic nie kombinowaliśmy z filmami, tylko tak jak leciało, obejrzeliśmy moje ukochane CSI Miami, potem kolejne CSI, tyle, że NY, następnie Koście, Instynkt mordercy i Detektyw Amsterdam;) Tak więc do godziny 1.00 przeleżeliśmy przed tv i nic ambitniejszego nie robiliśmy;p Ale i tak to był udany wieczór;) Lecę spać, bo jutro zapowiada się wycieczka do Rzeszowa. Musimy przerejestrować samochód;/ Nie lubię takich wizyt w urzędach;// No ale wyjścia nie mam;p
Buziaki!:***
Wszystkie CSI! Powinni zrobić dla nich oddzielny kanał i puszczać w kółko :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz oczy ;)
OdpowiedzUsuńale śliczna masz siostrę! :)
OdpowiedzUsuńAle Jadź ślicznie wyglada ;D
OdpowiedzUsuńhahah nie cierpię rozbierać choinki, choć to idzie szybciej niż ubieranie ;d
Może wizyty w urzędach nie są przyjemne, ale w Rzeszowie bardzo! ;)) Moje rodzinne miasto :)
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę na pierwszym zdjęciu to bardzo ładny ten makijaż wyszedł!!
Przy okazji zapraszam Cię na rozdanie - do wygrania bransoletka Who z dowolnym napisem :)
http://palinka-blog.blogspot.com/2013/01/rozdanie-do-zgarniecia-bransoletka-who.html
Dziękuję ślicznie!
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż! :)
Pozdrawiam!
H A L L O W K A A
przeslicznie wyglada Twoja siostra :))) ojjj ja tez nie lubie wizyt w urzedach - zazwyczaj czego nie mam albo pani co jeszcze wola i tak wkolo mozna bez konca ich odwiedzac:))))) biurokracja wszedzie tak sama i w Polsce i w Niemczech - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetnie ją pomalowałaś ;) ja się boję eksperymentować z cieniami
OdpowiedzUsuńteż chcę mieć takie nieambitne wieczory przed telewizorem lub z jakąś przyjemną książką... póki co tylko podręczniki :/
Bardzo fajny ten makijaż :)
OdpowiedzUsuńfajny makijaz
OdpowiedzUsuńładny make-upik :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne oczka ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że tak słabo widać :(
OdpowiedzUsuńmoże zdjęcia nie są dobrej jakości ale i tak widać, że bardzo ładna dziewczyna:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci z tym makijażem.:D
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana. Zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda Twoja sis w tym makijazu !!! Masz talent słońce :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cie na stronę www.magazin-prestige.blogspot.com
to jakaś nowa stronka , zajrzyj może Ci coś przypadnie do gustu :)
Bardzo ładny makijaż, na żywo pewnie wyglądał bomba! Siostra również bardzo ładna :) Mam nadzieję, ze super się bawiła. Poza tym chyba pierwszy raz dodałaś robione przez ciebie zdjęcia. Bardzo się cieszę :) Pozdrawiam, Natalia.
OdpowiedzUsuńFajny makijaż, na żywo musiał wyglądać rewelacyjnie :] Szkoda, że zdjęcia telefonem, ale zawsze coś ^^"
OdpowiedzUsuńpretty-and-colour.blospot.com
Cześć, zapraszam - nowy wpis...trochę się denerwuję, bo nie wiem jaka będzie Twoja opinia :/ dodałam filmik
OdpowiedzUsuńZapraszam: ilonastejbach.blogspot.com
Witam, fajny blog, wpadłam przypadkiem ale zostanę na dłużej. Makijaz bardzo łądny podoba mi się, fajne są też te "esyfloresy" długopisowe.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog, może Ci się spodoba i znajdziesz coś tam dla siebie. Pozdrawiam